Bywają dni i sytuacje kiedy nabywca domu, działki w firmie Osa Nieruchomości prosi mnie o radę dotycząca garaży. Dzisiaj rodziny mają więcej niż jedno auto, a więc warto o sprawie podyskutować. Mamy do wyboru garaże w podziemiach domu, na poziomie gruntu, wolnostojące, wiaty. Garaże podobnie jak domy możemy zbudować z cegieł, prefabrykatów, metalu z izolacją i drewna. Podobnie jak w przypadku domu dach garażu chronimy dachówką ceramiczną, stalową, betonową (choć mam wrażenie że rzadziej) i gontem bitumicznym. Sam na naszej działce mam klika garaży. Nie przylegają one do domu. Są z drewna. Dlaczego dokonałem takiego wyboru?

Z doświadczenia własnego i na podstawie przeczytanej fachowej literatury amerykańskiej, kanadyjskiej, szwedzkiej. Polska ma odmienne warunki klimatyczne od Włoch czy Hiszpanii. Tam buduje się domy i garaże z kamienia (za czasów rzymskich z trawertynu dzisiaj najczęściej z cegły), mury są grube, chroniące przed upałem, zawsze suche. Mamy w Polsce inny klimat, a więc garaż podobnie do domu musi mieć wentylację. To bardzo istotne dla trwałości samochodu. Sam konstrukcja z drewna nie załatwi sprawy suchego garażu. Musimy zamontować wywietrzniki, w bramie i w górnej ścianie garażu vis a vis wjazdu. Proponuję, podobnie jak w przypadku domu podłogę w garażu unieść kilka centymetrów w stosunku do gruntu, co zapobiegnie wlewaniu się wody podczas jesienno – wiosennych słot. Wskazana jest chropowatość w jej nawierzchni, gładkie płytki ceramiczne choć łatwe w utrzymaniu czystości są nieprzyjazne w czasie zimy, grożą wywrotką. Podobnie jak schody prowadzące do domu. Niezwykle istotnym jest jakie płytki zamontujemy. Miejsce na ślizgawkę proponuję wyznaczyć w innej części naszej działki.

Przejdźmy do bramy garażowej. Mamy tu duże pole do popisu. Bramę dzieloną, skrzydłowa która w okresie zimy dołem nam przymarznie, a przy otwieraniu śnieg utrudni nam ruch. Bramę unoszoną mechanicznie która ograniczy nam wysokość wjazdu ponieważ musi być wyposażona w konstrukcję ramową i która również przy niekorzystnej aurze przymarznie od dołu. Bramę typowo garażową, elektryczną do wyboru z  wizjerami lub bez, o konstrukcji z elementów lub w całości. Ta ostania kosztowna, znów z konstrukcją ograniczającą prześwit. Wreszcie ostatnia, preferowana i sprawdzona przez mnie i biuro Osa Nieruchomości brama roletowa. Od piętnastu lat eksploatuję tego typu rozwiązanie w sześciu garażach którymi otoczony jest nasz dom. Rolety elektryczne (często stosowane w wyposażeniu sklepów) są lekkie, wykonane z aluminium barwionego na kolor np. brązowy. Kosztują połowę tego co typowa brama do garażu. Mają perforację, którą można regulować. Istnieje możliwość pozostawienia szczeliny pomiędzy posadzką garażu a roletą, co będzie przydatne w okresie zimy. Nie ma konieczności montowania ramy. Ich montaż zwykle trwa dwie godziny. W sytuacji braku prądu pokręcamy mechanicznie korbką, zastępując silniczek. Moim zdaniem  to najlepszy wybór. Silne wiatry, zamarzający deszcz nie spowodowały podczas piętnastoletniej letniej eksploatacji żadnych uszkodzeń. W ocenie mojej i biura Osa Nieruchomości to ekonomicznie uzasadnione, i najlepsze eksploatacyjnie rozwiązanie.

Wrócę do materiału z którego wybudowałem ostatnie, nie jedyne w moim życiu garaże.

Drewno. To najstarszy budulec w świecie żeglarskim i dla mnie. Przyjazne środowisku i bezpośredniemu otoczeniu. Lubimy drewno w domu, na kuchennym stole, w rękojeści noża, budzie dla psa. Garaż drewniany przy sprzyjającej pogodzie możemy w ramach relaksu sami konserwować. Jest to najzdrowszy materiał dla naszych pojazdów. Samochody, motocykle i inne pojazdy w tym zabytkowe najlepiej się czują w garażach drewnianych. Mniej zagraża im korozja. Są nie ogrzewane co dobrze służy blachom i śrubkom naszych pojazdów. Łatwo jest poprowadzić wszelkiego rodzaju instalacje, zamontowywać wieszaki i półki. Nie trzeba być fachowcem aby tego typu prace umiejętnie wykonać. Dostępne na rynku znakomite środki do konserwacji drewna zapewnią garażom długie życie.

Domy z drewna wybudowane np. w Łodzi lub Otwocku, te ostatnie zaprojektowane przez słynnego architekta Andriollego stoją od 1880 r. czując się zupełnie dobrze. Nie należy zatem zakładać, że nasz garaż nie pożyje odpowiedni długo. Jeśli  do Otwocka przyjeżdżali między innymi Władysław Reymont, Józef Piłsudski i nieskromnie napiszę mój ojciec chorujący na gruźlicę i malarię po sowieckiej niewoli to znaczy, że przebywanie wśród sosnowych lasów i mieszkanie w drewnianych domach służyło zdrowiu i leczyło z chorób. Możemy spokojnie myśleć o tym, że nasze pojazdy dobrze się czują w drewnianych garażach podobnie jak my w domach zakupionych za pośrednictwem zaprzyjaźnionego biura Osa Nieruchomości.